Za wschodnią granicą
02 lutego 2018
W październiku nadarzyła się okazja na kolejną wizytę na Ukrainie. Tym razem padło na okolice Ivano Frankowska, Rachowa i Worochty. Dobrze, że tam jeszcze kolej wygląda po staremu.
Widok 2M62 która ciągnie 14 wagonów patrząc na nasze dwu wagonowe składy to jak by obraz nie z tej ziemi. O odgłosach nie wwspominając.
Szkoda tylko, że w Jezupolu trafiliśmy na mały ruch i jak zwykle nie udało się zaliczyć kolejki borżawskiej, tym razem z powodu awarii lokomotywki.