Wiosenne tułaczki - część 3
02 sierpnia 2023
Więc kontynuujemy austryiackie przygody. Wizyta na linii Semmering nie obfitowała niestety w pogodę.
Kolejny cel to okolice Innsbrucku. Piątkowy poranek zapowiadał się tak sobie ale piękne słońce w końcu się pojawiło więc czym prędzej udałem się w okolice miejscowości Flaurling gdzie na tle okolicznych szczytów można było delektować się widokiem mijających składów.
Szkoda tylko, że poczciwych maszyn 1144 ani widu tylko Talenty i Taurusy. Na szczęście towarowe też czasami się trafią. Widoki przednie, jedyny minus to mandat za przekroczenie prędkości o 6 km/h w terenie zabudowanym gdzieś na przedmieściach Innsbrucku, który przyszedł niestety tydzień po powrocie.
Tak więc pamiętajcie trzymać dokładną prędkość jeżdżąc w Austrii. Chodź tam jazda autem to sama przyjemność w porównaniu do naszych warunków.
Kolejna część wkrótce ale to już z granicy austryiacko - włoskiej. Jest szansa, że we wrzesniu uda się zrobić zdjęcia po drugiej stronie.